wtorek, 7 lipca 2015

Żyję w kraju totalitarnym. Niemcy

Pozostaję przy stwierdzeniu, że najlepsze przemyślenia powstają podczas spaceru bądź yerba mate.

Tak żyję w kraju totalnie totalitarnym, ten kraj to Niemcy. Tak jak niektórzy nazywają Unię Europejską współczesnym ZSRR, tak ja posuwam się w swoich przemyśleniach do porównania do związku kraju totalitarnych.
Nie chce mi się pisać o wszystkich ograniczeniach krajów Zachodu jakie wprowadza władza na obywateli począwszy od uwielbianego socjału skończywszy na podatkach za własną działalność.
Zasłyszałm już podobne porównania u Wojciecha Cejrowskiego. Nie przyglądałam się podatkom w tzw. KRAJACH III ŚWIATA, podróżnikiem nie jestem (tak jak W. Cejrowski) ale widząc co nieco zauważam tam, że mali przedsiębiorcy swobody mają więcej: mekka handlu Maroko, tajskie małe sklepiki, chilijskie wózki sklepowe przerobione na grilla. SANEPID? HA HA!
Socjał to łańcuch państwa. Śmieszny dodatek 500zł na dziecko, Elterngeld w Niemczech to tylko ŁAŃCUCH państwa totalitarnego. MY jesteśmy jego PSAMI.
Wielcy politycy kpią ze społeczeństwa, myśląc że 500 zł spowodu przyrost naturalny. Halo? Czy na Filipinach, KRAJACH III ŚWIATA przyrost jest mniejszy, przy BRAKU socjału?
Państwo zachodnie ogranicza obywatela na każdym kroku, dając tylko OCHŁAPY wolności (iluzję wolności) swoim podwładnym.
Co ciekawe rząd chilijski ostatnio wprowadził niecodzienną ustawę o emeryturach. Tak czy siak, na pewno najlepszą dla najbogatszych. W Ameryce Południowej żyją tak bogaci ludzie, że nie jednemu milionerowi europejskiemu żyła skoczyłaby.
Dla równowagi znikome podatki dla najbogatszych państwa III świata dają najbiedniejszym wolność wyznania (brak w Niemczech patrz podatek), wolność gospodarzenia się. Co śmieszne w krajach tzw. zachodnich NAWET tego nie ma!

Na przeciwległym końcu leżą wolność przekonań religijnych (już wspominałam już). Dla mnie niczym nowy jest przekonanie istnienia równoległych rzeczywistości (nie widocznych dla zwykłego wyjadacza chleba to jest: istnienia duchów, aniołów i całej reszty.
Śmieszne jest to, że NASZE państwa (tak bardzo demokratyczne) tak MARTWIĄ się o nasze zdrowie (zakaz palenia papierosów slim, smakowych, nartkotyków, antybiotyki na receptę, w Niemczech brak w sprzedaży spirytusu). Och! Jakie to miłosierne!
Wszystkie STRASZNE rzeczy ograniczają naszą wolność, czy nie? Nadal jesteśmy małymi dziećmi bez głosu.
Niestety, każdy śmieje się z teorii spiskowych, ale....
Co będę się rozpisywać, po prostu polecam:

https://www.youtube.com/watch?v=GMnsaOznIVw

Coraz częściej wydaje mi się, że Europa upada. Ruchy ludności to napływ emigrantów, islamizacja Europy, upadek wartości rodziny i więzów emocjonalncy między ludźmi tego już się nie powstrzyma.
Jedyne co mnie cieszy, to to że wiemy gdzie krótko mówiąc spierdalać ;) ale to temat na kolejnego posta.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz